Historia szkoły
Szkoła Podstawowa Sióstr Niepokalanek w Jarosławiu
We wrześniu 1992 roku Zgromadzenie Sióstr Niepokalanek obiegła wieść, że w Jarosławiu będzie szkoła, a za rok wieść stała się faktem. Dnia 1 września 1993 roku sześćdziesięcioro dzieci rozpoczęło naukę w nowej szkole.
W kwietniu 1993 roku matka Anuncjata zaproponowała siostrze Leonardzie od Jezusa Króla Pokoju funkcję dyrektorki mającej odrodzić się szkoły w Jarosławiu. Wybór swój motywowała tym, iż siostra miała już pewne doświadczenie, nabyte podczas organizowania szkoły w Warszawie. W maju przyjechała siostra Leonarda do Jarosławia na zieloną szkołę z warszawskimi dziećmi. Wtedy to odbyło się pierwsze spotkanie organizacyjne z rodzicami, którzy zapisali już swoje dzieci do mającej powstać szkoły. Przyszli również ci rodzice, którzy liczyli na powstanie jakichś dodatkowych możliwości umieszczenia swych pociech w owej szkole. Już wtedy okazało się, że dzieci przyjęte przez s. Fidelis nie zmieszczą się w jednej klasie i trzeba będzie utworzyć dwie klasy pierwsze.
Wszyscy zgromadzeni z ogromnym przejęciem i zainteresowaniem słuchali tego, co siostry proponowały im w imieniu Zgromadzenia. Rodzicom bardzo przypadł do serca przedstawiony system wychowawczy Matki Marceliny, na bazie którego pracować miała szkoła. Jedynym warunkiem jaki stawiały siostry było to, iż przyjmowane będą tylko dzieci z rodzin katolickich. Już wtedy okazało się, że rodzice którzy zapisali dzieci do Jarosławia, byli niejednokrotnie związani ze Zgromadzeniem przez matki, bądź babki które chodziły do szkoły istniejącej tu przed trzydziestu laty. Fakt ten był bardzo budujący, ale i zobowiązujący dla ówczesnej kadry. Uświadomiła sobie ona, że szkoła współczesna musi być dobrym, mocnym ogniwem łączącym pokolenia Niepokalanek.
Siostra Leonarda wspomina wypowiedziane wówczas do niej słowa księdza proboszcza: „Czy siostra zdaje sobie sprawę z tego, jaka odpowiedzialność na was ciąży? Ludzie bardzo wam zaufali oddając dzieci do waszej szkoły, bo to jest niesamowite, że w pierwszym roku, kiedy szkoła nie jest znana, jest tak wielu chętnych. Dzieje się tak dzięki temu, ze ludzie pamiętają tutaj o starszym pokoleniu sióstr, które wypracowały opinię o waszej szkole w Jarosławiu. Trzeba bardzo się starać, żeby tego votum zaufania nie stracić.”
Prace przygotowawcze do rozpoczęcia roku szkolnego ruszyły na dobre 15 sierpnia. Wiele trudu i serca w owe prace włożyły zarówno siostry: Leonarda, Janisława, Imelda oraz rodzice. Należy tu wspomnieć, ze wcześniej wiele pracy w przygotowanie pomieszczeń dla mającej powstać szkoły, włożyła Siostra Domicylla – była ekonomka domu, a prace remontowe wykończyły w pełni siostry Fidelis i Cichosława.
Na dzień 1 września 1993 r. wszystko było gotowe i rozpoczął się rok szkolny tak długo oczekiwany przez Zgromadzenie. Uczniowie wraz z rodzicami, siostry, przyjaciele domu – wszyscy spotkali się na Mszy św. odprawionej przez Ks. Kazimierza Gadzałę, nowego kapelana. Po Mszy św. wszyscy przeszli na dużą, piękną salę gimnastyczną, gdzie przełożona domu siostra Maria przedstawiła grono nauczycielskie składające się z trzech sióstr i czterech nauczycieli świeckich oraz przywitała dzieci i rodziców słowami: „Z radością i serdecznym wzruszeniem patrzę na tę Modą Polskę, którą Bóg w dniu dzisiejszym z woli rodziców oddaje w ręce Zgromadzenia, by ją wychowywało i pielęgnowało. Patrzyłam na to, jak czterdzieści lat temu zabierano nam młodzież, bo ówczesny system nie chciał nam powierzyć młodego pokolenia, które jest przyszłością Narodu. Z dniem dzisiejszym wracamy do tradycji Zgromadzenia, którego zadaniem jest wychowanie oparte na zasadach prawa Bożego i tradycji narodowej. Matka Marcelina Darowska kochała dzieci całą siłą uczucia macierzyńskiego. Najpiękniejsze i najczulsze wyrazy wychodziły z jej ust na widok dziecka. Mogę zaręczyć wam, kochani Rodzice, że chociaż od chwili, gdy Założycielka nasza sformułowała te zasady, minęło 140 lat – miłość Zgromadzenia do dzieci nie zmieniła się. Czekałyśmy na ten moment, w którym tu w Jarosławiu będziemy mogły szeroko otworzyć drzwi do dzieci.”
Od 2 września 1993 r. rozpoczęło naukę 2 klasy pierwsze i „zerówka”. Jednocześnie rozpoczęło się przygotowanie do uroczystości poświęcenia szkoły, która odbyła się 12 września 1993 roku. Ks. Arcybiskup przemyski Józef Michalik wpisał do Złotej Księgi szkolnej: „Niech dobro wydobywane z piękna umysłu i serca dziecka doprowadzi do odkrywania Stworzyciela, który jest przecież Ojcem”.
Dzień ten Siostra Leonarda tak wspomina: „12 września 1993 metropolita przemyski Ks. abp. Józef Michalik dokonał poświęcenia szkoły. Uroczystość poprzedziła Msza św. koncelebrowana. ”Obecni byli nie tylko uczniowie i ich rodzice, ale także przedstawiciele władz miasta z przewodniczącym Rady Miasta Jarosławia i Burmistrzem Stanisławem Hajnusem. Oczywiście na tę uroczystość przyjechała nasza ukochana Matka Anuncjata i s. Lucylla. Stwierdziłyśmy, że już wtedy, po niecałych dwóch tygodniach, dzieci nie stanowiły grupki osób, ale tworzyły wspólnotę, która bardzo serdecznie powitała gości wierszem i piosenką. Następnie Matka Anuncjata przedstawiła zebranym gościom krótki zarys historii naszej placówki jako szkoły, a później jej tragiczne lata po zamknięciu przez władze komunistyczne. Potem nastąpiło poświęcenie całej szkoły, wszystkich pomieszczeń. Gdy Ksiądz Arcybiskup doszedł do części zajmowanej przez Dom Rekolekcyjny, uśmiechnął się do Księdza dyrektora F. Rząsy: „No proszę księdza, ta symbioza dłużej niż rok, dwa nie potrwa, jeżeli szkoła się będzie dalej rozwijać, w co głęboko trzeba wierzyć”. I rzeczywiście Dom Rekolekcyjny wycofuje się z naszego budynku przekazując pomieszczenia na rzecz szkoły, a my wracamy do zadań naszego Zgromadzenia.
Błogosławieństwo Pana spłynęło na naszą szkołę, na nasz dom, który od 1 września stał się inny, weselszy. Na twarzach sióstr coraz częściej pojawia się uśmiech, cieszą się z tego, że dzieci są znów z nami. Najtrafniej wyraziła to siostra Krzysztofa, najstarsza spośród nas: „ Siostro, ile lat upłynęło od czasu, jako młoda alumnatka właśnie tutaj pracowałam – czesałam dzieci, plotłam im warkoczyki. Tak się cieszę, że po tych smutnych latach, kiedy dom był ponury szczególnie wtedy, gdy był tutaj szpital psychiatryczny, doczekałam się tej ogromnej radości, że znów w progu witam dzieci, że znów one biegają, znów są radosne i ten dom jest taki inny”.
W roku szkolnym 1999/2000 poświęcono nowy sztandar /projekt p. Jasiewicza/. Tak szkoła podstawowa, jak i gimnazjum mają swoje hymny szkolne.